Poniżej ugotowany ryż na mleku z masłem, dużą ilością czekolady udekorowany chałwą. Mógłby być tłuściejszy, ale to takie tam tylko na noc ewentualnie - lekkie.
O wiele tłuściejszy i bardzo słodki zarazem deser sprawiłem właśnie dziś wieczór. A są to karmelizowane na maśle z cukrem gruszki i banany z dużą ilością bitej śmietany. Na prawdę spora dawka wszystkiego - jeden wielki kaloryczny kopniak w rzyć.
Ale i tak jak dla mnie w tym moim małym rankingu moich deserów wygrywa halawa. Tak na prawdę to tylko manna z masłem, cukrem i dodatkami (a potrzeba tego masła sporo aby wyszła smakowita).
Dzisiejsza notatka krótka, ale liczę, że podasz (tak Ty! drogi Odwiedzający) w komentarzu inny przykład dobrego mariażu tłustego ze słodkim.
Pąąąąąączki!
OdpowiedzUsuńKiedy organizujesz podwieczorek? :D
OdpowiedzUsuńPod wieczór?
Usuńunder evening? ;P
OdpowiedzUsuń